Magdalena Smalara w recitalu ,,Kobieta do zjedzenia" opowie o jednej z największych namiętności świata, czyli o jedzeniu. Usłyszymy piosenki napisane specjalnie do tego spektaklu oraz szlagiery w nowych aranżacjach.
Nie wszyscy ludzie zastanawiają się nad tym, co jedzą. Niektórym jest to zupełnie obojętne. Warto wiedzieć, że o jedzeniu pisali najwięksi, nadając mu rangę niemal metafizyczną, dość wspomnieć proustowskie Magdalenki. Dziś, kiedy co druga osoba to wybitny smakosz o wiedzy szefa kuchni restauracji z gwiazdką Michelin, jedzenie znowu stało się tematem numer jeden.
Będzie zabawnie i lirycznie. Będzie o smakach, o apetytach, o filozofii jedzenia, o proteinach, białkach, skrobiach i o dietach. Aktorka temat zna od podszewki, mając za sobą m.in. terapię odchudzającą u hipnotyzera.
Co najważniejsze - klienci rachunek zapłacą przed, więc przykra pointa każdej dobrej kolacji zostanie im oszczędzona.
SKŁAD ZESPOŁU:
Urszula Borkowska - fortepian
Marcin Świderski - saksofony, flet
Wojciech Gumiński - kontrabas
Marcin Słomiński - perkusja
Kompozycje, aranżacje, kierownictwo muzyczne: Urszula Borkowska
Scenariusz: Magdalena Smalara
PREMIERA: 12 sierpnia 2014 r. Teatr Atelier, Sopot
RECENZJE
"Przepyszny recital w Teatrze Nowym"
Magda Smalara "Kobietą do zjedzenia" (...) potwierdziła, iż jest jedną z najlepszych polskich śpiewających aktorek, a słuchanie jej śpiewu to prawdziwa przyjemność. Przygotowane utwory, z uwagi na swą różnorodność, do łatwych nie należały, wymagały od wykonawcy świetnego muzycznego warsztatu, pozwalającego na swobodne panowanie nad zmianami tonacji, rytmu i tempa.
„Apetyczne” zapowiedzi spektaklu spełniły się co do joty. Tłumnie przybyli widzowie usłyszeli muzyczną opowieść o smakach, apetytach, zachciankach, dietach, witaminach, owocach, warzywach i wielu innych wymyślnych rozkoszach podniebienia. Śmiem twierdzić, że podczas tego wieczoru słuchaczom wielokrotnie ślinka napływała do ust! Bohaterka recitalu nie ograniczała się tylko do śpiewania, lecz z humorem zapowiadała i komentowała wykonywane piosenki. Ba, okraszała je często inteligentną choreografią, dodająca blasku prezentowanym utworom. (...)
Jerzy Laskowski "Nasz Glos Poznański", 16.11.2015r.
"Kobieta do zjedzenia, czyli o tym, że wszyscy wyglądamy jak Wenus z Milo, plus minus, znaczy plus - piętnaście kilo..."
Niebywale smakowita, niezwykle soczysta, świetnie śpiewająca, rozkosznie niepoprawna i nieziemsko utalentowana Magdalena Smalara jako „Kobieta do zjedzenia” przypomina, że jedzenie jest jedną z najprzyjemniejszych naszych namiętności.(...)
Spektakl zaczyna się mocnym akcentem – jak u Hitchcocka. Artystka wychodzi na scenę i mówi: Mam na imię Magda i jem od trzydziestu ośmiu lat! Widownia pęka ze śmiechu, zwłaszcza, że opowieść się rozwija, dowiadujemy się, jak to z tym jedzeniem u aktorki było, jak wyglądało jej dzieciństwo, jakich diet stosowała itd. Cały urok monologów, którymi raczy nas Magdalena Smalara, jest to, że są do bólu prawdziwe, mądrze przygotowane i bardzo, ale to bardzo apetycznie podane.(...)
„Kobieta do zjedzenia” jest jednym z najpiękniej przygotowanych spektakli muzycznych w tym kraju. Wybrano do niego teksty znane i te już całkiem zapomniane, takie, które funkcjonują jako piosenki (czasem choćby z okresu dwudziestolecia międzywojennego), ale i te, do których Urszula Borkowska dopisała dopiero muzykę. Wszystkie składają się na coś niesamowicie zaostrzającego apetyt. Inteligentny, pięknie zbudowany spektakl wprost skrzy się dowcipem. Nic jednak dziwnego. Nie ma tu głupawych pioseneczek, od których krwawią nam uszy, gdy włączymy dziś radio. To autentyczne perełki, o głębokich – mimo często zabawnego charakteru – tekstach. Gdzie dziś znaleźć takie cuda? Nie ma wielu takich miejsc. Tym bardziej polecam graną w wielu miejscach warszawy „Kobietę do zjedzenia”. (...)
Spektakl Magdaleny Smalary jest czystą rozrywką, daje uśmiech i szczęście. Przez półtorej godziny mamy szanse pośmiać się z naszych wad i niedoskonałości – tak jak robi to Smalara na scenie, nie oszczędzając także siebie. To nie jest spektakl dla idiotów, myśleć trzeba, ale ileż przy tym zabawy!
Znajdzie się miejsce i dla bardzo lirycznego tekstu. Żydowska kołysanka „Rodzynki i migdały” podejmuje temat głodu z zupełnie innej strony. Na widowni robi się nagle bardzo smutno. Między widownią a sceną chyba jeszcze bardziej umacnia się nić porozumienia.
"Przez żołądek do serca, czyli KOBIETA DO ZJEDZENIA"
Wbrew tytułowi nikt mnie nie karmił, a bynajmniej nie w sposób dosłowny. Natomiast zdecydowanie ktoś skradł moje serce… opowiadając i śpiewając o jedzeniu! Miałam bowiem smakowitą przyjemność uczestniczyć w recitalu Magdaleny Smalary Kobieta do zjedzenia w Kalinowym Sercu.
Jakież to apetyczne, jakież to pyszne! Zachwyt od pierwszego słowa do ostatniego dźwięku ♥
Magda Smalara jest absolutnie do schrupania, a jeśli już o tym mowa – nawet najstarszy suchar w jej interpretacji nie ma nic z odgrzewanego kotleta (pun intended). To zdecydowanie aktorka niedoceniona (...)
pani Magda to fantastyczna osobowość sceniczna, doskonale kokietująca widzów i urzekająca talentem nie tylko aktorskim, ale i wokalnym (ten głos ma MOC!). Jej interpretacje piosenek są mistrzowskie. Nie mogę też nie wspomnieć talentu komediowego – po 2 godzinach występu zakwasy na policzkach od śmiechu murowane! (...)
Piosenki wykorzystane w recitalu:
1. "Dyzio Marzyciel" ( sł. Julian Tuwim, muz. Urszula Borkowska)
2. "Bigos" (sł. Adam Mickiewicz, muz. Urszula Borkowska)
3. "Truskawki w Milanówku" (sł. Wojciech Młynarski, muz. Jerzy Derfel)
4. "Śledzie i szarlotka" ( sł. Iwonna Buczkowska, muz. Urszula Borkowska)
5. "Ugotuj mi coś" (sł. Magdalena Smalara, muz. Urszula Borkowska)
6. "Ach panie, panowie" (sł. Agnieszka Osiecka, muz. Bułat Okudżawa)
7. "Ballada jarzynowa" (sł. Jeremi Przybora, muz. Jerzy Wasowski)
8. "Rodzynki, migdały" (sł. Marian Hemar, muz. Abraham Goldfaden)
9. "Kolorowe witaminy" (sł. Irena Landau, muz. Maciej Małecki)
10. "Tango zbyt dużej tuszy" (sł. Olgierd Tuszkiewicz, muz. Urszula Borkowska)
11. "Jagienka i Orzechy" (sł. Andrzej Waligórski, muz. Wojciech Borkowski)
12. "Dieta" (sł. Marian Hemar, muz. Rafael Hernandez)
Trailer koncertu
tego spektaklu.